Autor |
Wiadomość |
Cysia |
Wysłany: Sob 13:22, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
Wywiady?
Nie rozumiem. |
|
|
Administrator |
Wysłany: Czw 15:33, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hmm a to nie mogło być tez w Newsach i ciekawostkach? |
|
|
Agin2502 |
Wysłany: Śro 21:09, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
Będzie więcej.... |
|
|
Cysia |
Wysłany: Wto 17:46, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hania19 napisał: | Jakość to w końcu cząstka wywiadu |
Jakość to duża cząstka ;P |
|
|
Hania19 |
Wysłany: Wto 17:02, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
Jakość to w końcu cząstka wywiadu |
|
|
Cysia |
Wysłany: Pon 18:54, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
Liczy się jakość wywiadu, a nie ich ilość! |
|
|
Hania19 |
Wysłany: Pon 18:48, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
To prawda to jest dla niej ważne nawet bardzo !!! |
|
|
Cysia |
Wysłany: Pon 18:47, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hania19 napisał: | Marietka nie daje dużo wywiadów.... |
Jakoś dużo to nie,fakt!
Ale zawsze coś..
Aktorka głównie skupia się na aktorstwie!
Za co ją bardzo cenię.. |
|
|
Hania19 |
Wysłany: Pon 18:40, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
Marietka nie daje dużo wywiadów.... |
|
|
Cysia |
Wysłany: Pon 21:45, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Agin2502 napisał: | Te daty sa przerazajace |
Zgadzam się.
Wspomina o spektaklu mojego wujka "Lew..."
Ale fakt daty dają do myślenia |
|
|
Agin2502 |
Wysłany: Pon 21:26, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Te daty sa przerazajace |
|
|
Cysia |
Wysłany: Pon 18:27, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
SPOJRZAŁAM W LUSTRO… I PRZESTRASZYŁAM SIĘ SAMEJ SIEBIE! – rozmowa z Marietą Żukowską, jedną z gwiazd filmu „Bezmiar sprawiedliwości”
W tym tygodniu wchodzi na ekrany Pani najnowszy film – „Bezmiar sprawiedliwości”. Z tego, co wiem, scenariusz oparto na prawdziwym wydarzeniach. Może Pani zdradzić coś na temat swojej roli?
Gram młodą dziennikarkę telewizyjną z Wrocławia – w filmie ma na imię Dominika, ale naprawdę nazywała się Martynika - która jest uwikłana w szereg tajemnic. Ginie w ósmym miesiącu ciąży, brutalnie zamordowana. Film opowiada właśnie o śledztwie i procesie w tej sprawie. Moja bohaterka pojawia się głównie na zasadzie retrospekcji. To fascynujące: grać kogoś, kto istniał naprawdę. Dla mnie najbardziej wzruszające było, że pracując nad filmem poznałam ludzi, którzy naprawdę moją bohaterkę znali. Mówili, że była niesamowita, otwarta na ludzi… Biła od niej dobra aura. Miała w sobie coś charyzmatycznego. Tym bardziej jej śmierć była dla ludzi szokiem. Ale okazuje się, że miała też swoje tajemnice… I o tym właśnie opowiada ten film.
Czy któraś ze scen była dla Pani szczególnie trudna?
Dzień, w którym musiałam zagrać martwe ciało - nago, w wannie, z przyczepionym brzuchem, z odpowiednią charakteryzacją… To było bardzo trudne. Mimo, że cała scena trwa tylko chwilę. Gdy spojrzałam do lustra… przestraszyłam się samej siebie! A potem musiałam wejść do zabarwionej na różowo wody – tak, jakby wokół była krew… I przełamać się, żeby zagrać nago. Ale dla tego filmu było warto.
Podobno na planie odkryła Pani dziwną zbieżność dat…
Tak, rzeczywiście: ja urodziłam się 1 lipca, a Martynika zmarła 30 czerwca. Dowiedziałam się o tym przypadkiem. W jednej ze scen, w dniu morderstwa, moja bohaterka czyta gazetę. Na planie były numery wyciągnięte z archiwum. Gdy zobaczyłam datę… aż się wzdrygnęłam. Ale to zdarza mi się już kolejny raz. W spektaklu „Lew na ulicy” (Teatr im. St. Jaracza w Łodzi – przyp. red.) gram z kolei Isobel – ducha dziewczyny, która została zamordowana dokładnie w dzień moich urodzin… Takie zbieżności zawsze dają do myślenia.
|
|
|
Hania19 |
Wysłany: Pon 18:22, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Ja też się postaram |
|
|
Cysia |
Wysłany: Pon 18:15, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hania19 napisał: | Super Cysia Dzięki :* |
Drobiazg.
Postaram się dzisiaj jeszcze umieścić jakiś wywiad |
|
|
Hania19 |
Wysłany: Pon 18:13, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
Super Cysia Dzięki :* |
|
|